„Stare” stowarzyszenia zwykłe – zgłoście się do nowej ewidencji!
20 maja 2016 r. weszła w życie duża nowelizacja ustawy – Prawo o stowarzyszeniach. To przypomnienie skierowane jest do stowarzyszeń zwykłych, które powstawały przed datą wejścia w życie nowelizacji.
Stowarzyszenia zwykłe były zakładane od początku działania ustawy – Prawo o stowarzyszeniach, tj. od roku 1989. Nie miały jednak zbyt dużych możliwości i uprawnień.
20 maja 2016 r. dla stowarzyszeń zwykłych to data „rewolucji w przepisach”. Tego dnia weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo o stowarzyszeniach. Zmieniło się podejście, koncepcja tworzenia i funkcjonowania stowarzyszeń zwykłych. Stowarzyszenia zwykłe zyskały m.in. zdolność prawną czy możliwość korzystania z dotacji. Zmienił się także sposób rejestracji – tzn. zgłaszania do ewidencji – stowarzyszenia zwykłego.
Od 20 maja 2016 r. stowarzyszenia zwykłe tworzone są na nowych zasadach. Jednak nowelizacja ma OGROMNE ZNACZENIE również dla stowarzyszeń zwykłych, które powstały wcześniej. „Stare” stowarzyszenia zwykłe, tj. takie, które zostały założone przed wprowadzeniem nowelizacji Prawa o stowarzyszeniach (przed 20 maja 2016 r.), powinny dostosować się do nowych przepisów i wprowadzić konieczne zmiany. Stare stowarzyszenia zwykłe mają na to czas do 20 maja 2018 roku.
Rozwiązanie stowarzyszenia zwykłego z mocy prawa po 20 maja 2018 r.
Stowarzyszeniom zwykłym działających w oparciu o stare przepisy dano dwa lata na dostosowanie do nowelizacji. Te, które się nie dostosują (nie zgłoszą do nowej ewidencji – o zgłoszeniu piszemy niżej), mają zostać rozwiązane z mocy prawa.
Art. 10. ustawy o zmianie ustawy – Prawo o stowarzyszeniach oraz niektórych innych ustaw
1. W terminie 24 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy, stowarzyszenia zwykłe działające na podstawie przepisów dotychczasowych są obowiązane dokonać wpisu do ewidencji, o której mowa w art. 40 ust. 5 ustawy zmienianej w art. 1. Brak wpisu skutkuje rozwiązaniem stowarzyszenia zwykłego z mocy prawa.
2. Do dnia dokonania wpisu do ewidencji, o którym mowa w ust. 1, stowarzyszenia zwykłe działają na podstawie przepisów dotychczasowych.
Jak uniknąć rozwiązania z mocy prawa? Należy dostosować się do obowiązujących przepisów i zgłosić do nowej ewidencji stowarzyszeń zwykłych w starostwie.
Konieczne zmiany w regulaminach, zebranie, decyzje, zgłoszenie do ewidencji
Działań, które trzeba będzie przeprowadzić, żeby dostosować stare stowarzyszenie zwykłe do nowych przepisów, jest całkiem sporo. Czekają nas zmiany w regulaminie, ponieważ ustawa opisała, co powinno się w nim znaleźć. Powinniśmy podjąć decyzję, czy chcemy nadal, żeby naszym reprezentantem był przedstawiciel, czy też lepiej powołać do życia zarząd. Dla chętnych jest jeszcze komisja rewizyjna…
Zmiany w regulaminie i zasygnalizowane powyżej decyzje dokonują się podczas zebrania członków stowarzyszenia zwykłego. Trzeba je więc zwołać i odpowiednio poprowadzić.
Na samym końcu zgłaszamy się do ewidencji stowarzyszeń zwykłych – NOWEJ ewidencji. Stare stowarzyszenia zwykłe już wcześniej zgłaszały się do starostów z informacją o swoim powstaniu. Jednak przed 20 maja 2016 r. prowadzone w powiatach spisy nie były ewidencją z prawdziwego zdarzenia (choć często były ewidencją z nazwy). Dopiero po 20 maja 2016 r. zaczęła funkcjonować prawdziwa ewidencja, dokładnie opisana w przepisach ustawy i w przepisach wykonawczych. Do takiej ewidencji stare stowarzyszenia zwykłe mają obowiązek się zgłosić.
Wszystkie zarysowane tu działania, szczegółowo, w kolejnych krokach, opisane są w PORADNIK.NGO.PL.
Co można robić po rozwiązaniu stowarzyszenia zwykłego?
Ustawowy mechanizm, który pod groźbą rozwiązania z mocy prawa, zmusza stare stowarzyszenia zwykłe do zmiany regulaminów i zgłoszenia do nowej ewidencji, był krytykowany. Wskazywano, że wiele stowarzyszeń zwykłych zniknie, nie chcąc naginać się do sztywnych regulacji. To marnowanie społecznej aktywności. Na te argumenty obrońcy nowych przepisów odpowiadali, że rozwiązanie dotknie w rzeczywistości stowarzyszenia, które i tak nie działają. Będzie to ich weryfikacja.
Interpretację, która wskazywała na możliwość przetrwania społecznej aktywności, przedstawiał profesor Hubert Izdebski. Przekonywał, że działania w formule, którą stosowały dotychczasowe stowarzyszenia zwykłe, nie wymagają regulacji ustawowej i mogą być prowadzone w oparciu o wolność zapisaną w Konstytucji. Dlatego tym, którzy chcą działać dalej, a nie podoba im się propozycja z nowelizacji (konieczność dostosowania do nowych przepisów), nie powinno przeszkadzać formalne rozwiązanie ich stowarzyszenia zwykłego.